wtorek, 23 grudnia 2008

Alaska i Adi w nowym domu

Alaska i Adi byli ze mną najdłużej - czekali na transport do nowego domu. Trafili do rodziców mojego właściciela, w bardzo dobre ręce :) Bardzo się cieszę, że oboje razem, będzie im ze sobą naprawdę dobrze - bardzo się lubią :) I mam nadzieję, że będziemy się raz na jakiś czas widywać :)


poniedziałek, 15 września 2008

Zdjęcia Ali 2

Dostałam właśnie kolejne zdjęcia Ali :) Jak widać koty tajskie to bardzo towarzyskie zwierzęta :)

Załączam obiecane zdjęcia. Dobrze na nich widać którą z rezydentek sobie Blanka wybrała sobie na towarzyszkę. A wybrała najtrudniejszy wariant z możliwych - Tosia nigdy nie przepadała za towarzystwem, jest samotniczką z natury. Blanka jest jednak niewiarygodnie konsekwentna i nolens volens Tosia ma małą przyjaciółkę :-)



piątek, 12 września 2008

Nowe zdięcia od Amigo

Właśnie dostałam nowe zdjęcia od Amigo - śliczny kocurek z niego wyrósł :)



środa, 13 sierpnia 2008

Zdjęcia Ali

Właśnie dostałam maila od właścicielki Ali i zdjęcia, zobaczcie sami :)

Załączam kilka zdjęć małej, choć muszę przyznać, że zdjęcia nadzwyczajne nie są. Jak się okazało zrobienie zdjęć Ali graniczy z cudem, gdyż jeśli kotka akurat nie śpi to biega :-) Mała porusza się z prędkością światła, chyba nie widziałam jej idącej, zawsze biegnie :-) Nie jestem w stanie złapać jakiegoś sensownego ujęcia, no chyba, że śpi.
W tej chwili Ala jest praktycznie zaaklimatyzowana na 100%. Poznała już wszystkie kąty, rezydentki traktuje bez większego respektu, a one z kolei zaczęły godzić się z nową sytuacją. Przekonały się, że mała nie da się zepchnąc do defensywy, więc próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dziś po raz pierwszy Ala i Amelka położyły się blisko siebi
e, Amelka nawet wylizała małej pyszczek :-)
















sobota, 9 sierpnia 2008

Ala wyjechała

Ala wczoraj wyjechała do nowego domu i z tego co widzę trafiła w bardzo dobre ręce :) Poniżej cytat z dzisiejszego maila od właścicielki :)

Podróż do nowego domu upłynęła Ali bardzo spokojnie. Grzecznie i cicho siedziała w transporterku, była też bardzo przestraszona. W domu przez jakiś czas nie wychodziła z transporterka, a jak już wyszła to szukała mysiej dziury, żeby się schować. Najbezpieczniej poczuła sie w skrzyni na pościel i po paru godzinach zaczęła interesować się jedzeniem i zabawą.
W nocy spała w moim łóżku, a o 3:30 obudziła mnie bo miałą wielką chęć na zabawę. Dziś już nie ma śladu po wczorajszym strachu, Ala odwaznie zwiedziła całe mieszkanie, musiała zajrzeć wszędzie i zbadać każdy kącik, jest niebywale ciekawską kotką. Bardzo ładnie się bawi, czasem nawet szaleje - w niczym nie przypomina wczorajszej zdystansowanej obserwatorki.
Rezydentki są oczywiście nieco nadąsane, gdy ich drogi się skrzyżują to syczą na malutką, ale z własnej inicjatywy nie atakują, wolą udawać, że nic się nie stało. Ala wyraźnie nie boi się starszych kotek :-).
Ala uwielbia pieszczoty, szczególnie głaskanie po brzuszku, mruczy wtedy donośnie. Wlaśnie przed chwilą bardzo głośno upomniała się o wzięcie na kolana i głaskanie :-)
Wkrótce dalsza relacja i zdjęcia :-)

piątek, 11 lipca 2008

Pozdrowienia od Amigo :)

Super! Dostałam właśnie pierwszą wiadomość od Amigo! Poniżej :)

Jinx i Amigo to najlesi kumple, nie mogę się ich naoglądać jak sie bawią, śpią razem , myją, calują, ganija po mieszkaniu :D Amigo jest bardzo towarzyskim kotkiem , kiedy wychodziy z domu próbuje wyjśc z nami, kiedy wracamy przychodzi i mruczy jak mała elektryczna golarka żeby go głaskać - tak samo jest od samego rana - poranna porcja pieszczot musi być! :) Ciągle zaczepia pieska , bawi się jego ogonem i uszami oraz łapami ( walczy z nimi ) pies jest niesamowicie delikatny i cierpliwy :) Amigo podkrada karmę Jinxowi (chociaż sam ma pełną miseczkę) ale karma jest tak duża że i tak nie mieści mu się w pyszczku! więc tylko sie nią bawi :D Mały rośnie jak na drożdżach , wydaje mi się że z dnia na dzień!
Przesyłam zdjecia przyjaciół :) Dziekuję że tak ładnie wyraził się Pan o nas na blogu a Amigo dziękuje za pocztówkę!




środa, 9 lipca 2008

Pocztówka dla Amigo

Amigo, specjalnie dla Ciebie zdjęcie do albumu rodzinnego :)
Tęsknimy i ściskamy mocno!
od lewej: Ala, Adi, Mama, Alaska i Aston

poniedziałek, 7 lipca 2008

Słodko

Było drastycznie i walecznie, teraz będzie słodko :)





sobota, 5 lipca 2008

Fight Club

Malutkie kocięta i ich słodkie przepychanki... tak sobie myślałam przez długi czas. Ale dzisiaj widzę, że to nie takie słodkie i delikatne. Normalnie w mieszkaniu mi się zrobił jakiś Fight Club. Przyglądam się z lekkim niepokojem, bo martwię się o maluchy. Z obserwacji wynika, że zasady są proste: "wszystkie chwyty dozwolone". W ruch idą zęby i pazury, a rany można podzielić wg następującej klasyfikacji: kłute, gryzione, drapane, szarpane. No i może wygląda to strasznie, ale w sumie to w ten sposób maluchy zdobywają sprawność i fakt, że potrafią się tak bawić, podobno świadczy właśnie o ich dobrym zdrowiu. Więc przyglądam się.. z lekkim niepokojem, ale i z ogromną dumą :)





piątek, 4 lipca 2008

Pseudohodowle

No niestety muszę poruszyć ten wątek, bo pojawił się kilka razy w rozmowach.
Zanim zdecydujecie się na zakup kota 'rasowego ale bez rodowodu' przeczytajcie proszę o pseudohodowlach.
Najczęściej pojawia się argument, że "taki kotek jest tańszy, a on przecież na kolanka ma być a nie do wystaw". Faktycznie, jest tańszy w cenie zakupu, natomiast koszty, które mogą pojawić się później mogą bardzo przewyższać cenę kota z hodowli. A kot będzie Twoim towarzyszem przez najbliższe kilkanaście lat, więc warto dokładnie przemyśleć, czy różnica w cenie w kontekście tak długiego okresu ma znaczenie..
Zanim zdecydujesz się na wsparcie fabryki kotów (przepraszam, ale tak można nazwać pseudohodowle), przeczytaj proszę poniższe artykuły i wypowiedzi. Jeśli najważniejszym argumentem są finanse, to przygarnij proszę kotka ze schroniska. Tam dużo wspaniałych zwierzaków czeka na właścicieli, których będą kochać do końca życia!

Linki:
1. Rasowy - rodowodowy
2. Dlaczego pseudohodowle są złe? :-(
3. Lista schronisk

czwartek, 3 lipca 2008

Kocie zabawki - wstążka

Po podłodze przewraca się cała masa myszek i specjalnych kocich zabawek, a tak naprawdę nie trzeba dużo finezji by sprawić kotu zabawkę. Tym razem będzie wstążka - świetnie się sprawdza zarówno w zabawach indywidualnych jak i grupowych :)




wtorek, 1 lipca 2008

Kocie ABC - poradnik dla właścicieli

Kochani! Bardzo serdecznie wszystkim polecam forum na serwisie Miau.pl. Adres forum: http://forum.miau.pl/
Na forum szczególnie polecam Kocie ABC - poradnik dla właścicieli. Bardzo dużo się stamtąd dowiedziałam i bardzo pomogło mi to w sytuacjach, kiedy szukałam informacji albo porady. Właściciele kotów dzielą się tam swoimi doświadczeniami, więc można dużo się dowiedzieć.

niedziela, 29 czerwca 2008

Amigo wyjeżdża do Poznania

Kolejne wielkie wydarzenie w życiu młodej kociej mamy. Pierwszy z maluchów opuścił 'gniazdo rodzinne' (oczywiście to przenośnia, bo na ptaki to prędzej będziemy polować niż się z nimi porównywać;) ) i znalazł nowy dom. W dodatku daleko..
Przyjechali po niego nowi właściciele. Oczywiście byłam bardzo zestresowana, ale okazało się, że idealnie trafił. Po pierwsze dokładnie wiedzieli, że takiego kociaka chcą i dokładnie tej rasy, a po drugie byli bardzo dobrze przygotowani do transportu. No i podobno miał już przygotowaną całą masę zabawek :) Mam nadzieję, że reszta maluchów znajdzie równie dobre domy :)
Czy smutno? Tak, bardzo. Ale nie mogę się kierować wyłącznie moimi odczuciami, tylko tym co faktycznie dla maluchów najlepsze. Przecież nie mogę wszystkich zatrzymać.. No i jak sobie wyobrażę Amigo jako szczęśliwego kocurka w nowym domu to przyjemniej się robi na sercu. Przecież ja też kiedyś opuściłam rodziców. I dzisiaj jestem szczęśliwą kotką i bardzo lubię mój dom :)
Poniżej kilka ostatnich zdjęć. Właściciele obiecali, że będą przesyłać zdjęcia, na pewno będę je tu umieszczać.
ps. Rozbawiło mnie trochę to, że jak otworzyli transporter, to wszystkie maluchy wlazły do środka :) Chyba też chciały by powoli wyjechać w świat.. czekam na chętnych!




czwartek, 26 czerwca 2008

Pierwsze szczepienie

Niespodzianka - dzisiaj była u nas Pani Weterynarz!! Było badanie i szczepienie.
Każdy mały kotek musi zostać dwa razy zaszczepiony, później kota szczepi się raz w roku. Taka szczepionka przeciwdziała różnym chorobom, które mogą przydarzyć się kociakom, więc jest potrzebna i pozwala długo cieszyć się zdrowiem. Oczywiście trochę kosztuje, ale przecież zdrowie najważniejsze, więc lepiej użyć dobrej szczepionki.
Pani Weterynarz zbadała wszystkie maluchy i ku mojemu zadowoleniu stwierdziła, że dawno nie widziała tak zdrowych i dużych jak na swój wiek kociąt :) Wygląda na to, że czuła opieka, odpowiednia dieta i dużo zabawy robią swoje :)
Szczepionka polega na zastrzyku pod skórę. Maluchy były tak dzielne, że aż byłam w szoku. Żaden nawet się nie skrzywił. Choć w sumie jak patrzę na ich zabawy polegające na wbijaniu sobie nawzajem pazurów w skórę to chyba rozumiem dlaczego igła nie była dla nich szokiem :)
Dziękujemy Pani Weterynarz i polecamy lecznicę na Ursynowie - Kulczyńskiego 8a, za pętlą autobusową przy Płaskowickiej, tel. 022 644 06 80, mają dyżur całodobowy.

poniedziałek, 23 czerwca 2008

Balkon 4

No i znowu kilka zdjęć z zabaw na balkonie :)




piątek, 20 czerwca 2008

Mamy imiona

No i mamy imiona :)
Kotki będą się nazywać Ala i Alaska. Dla kocurków wybrałam imiona Amigo, Aston i Adi. Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc w wyborze kocich imion! :)



poniedziałek, 16 czerwca 2008

Odrobaczanie

Maluchy miały pierwszy 'zabieg' :)
Odrobaczanie to standardowa procedura, konieczna nawet w przypadku kotów, które nie wychodzą z domu. Bo nawet upolowana mucha może czymś zarazić, a zdrowie przecież najważniejsze.
Zabieg polegał na połykaniu specjalnej pasty i wcale nie był prosty. Małego kociaka trzeba najpierw złapać, później otworzyć mu pyszczek, wstrzyknąć pastę w odpowiedniej ilości... i nie dać się podrapać :) z tym ostatnim był chyba największy problem, bo maluchy dość dzielnie walczyły :)
Co więcej, zabieg wykonuje się trzy dni pod rząd, więc ran pozabiegowych trochę się komuś zebrało... ;)
A za 10 dni szczepienia. I znowu 'będzie jazda' jak to mawiają koty norweskie ;)

niedziela, 15 czerwca 2008

Głosujemy na imiona!

Najwyższy czas wybrać imiona dla kociaków! Zrobimy to w formie głosowania - na każdego osobno. Poniżej moje śliczne maluchy - na razie z numerkami, a już niedługo z imionami :)
Aby głosować należy znaleźć ankietę wybranego malucha po prawej stronie i zagłosować na jedno z imion na liście. Jeśli macie propozycję innego imienia, poproszę o maila na puchowo@gmail.com.

Kotka nr 1








Kotka nr 2








Kocurek nr 1








Kocurek nr 2








Kocurek nr 3









Pytacie dlaczego głosujemy na imiona, a nie zostawiamy tego właścicielom. Otóż aby kocięta otrzymały rodowody należy złożyć kartę miotu, a w karcie muszą być imiona. Dlatego w rodowodzie będzie takie imię jak wybiorę, a na kociaka można wołać dowolnie, albo zmienić imię w rodowodzie - też można. Np. ja w rodowodzie mam na imię Dalia, a przyzwyczaiłam się do mojego imienia Dziunia i nie wyobrażam sobie żeby ktoś wołał na mnie Dalia.. ;)

Niedzielny obiad

Cudowna chwila - po ciężkiej pracy przy sprzątaniu nareszcie można usiąść do wspólnego niedzielnego obiadu - do miseczek z pysznym kocim jedzeniem :)
Nie pisałam o tym wcześniej, ale maluchy już dawno zaczęły jeść kocie jedzenie. Oczywiście na początek takie przeznaczone dla maluchów właśnie. Przez cały czas mają w miseczce suchą karmę, więc jak są głodne to wcinają małe kuleczki, a oprócz tego robimy wspólne posiłki z pysznego mięska w przepysznym sosiku. A po jedzeniu oczywiście trzeba oblizać pyszczek :)